Święta kojarzą się z mile spędzonym czasem w gronie bliskich osób jak również suto zastawione stoły z różnymi przysmakami. Polska kuchnia to wiele smakowitych specjałów, które spożywane bez kontroli mogą doprowadzić do przejedzenia. Przecież jak można sobie odmówić tylu dobroci? Jednak ból brzucha, zaparcia, zgaga i wzdęcia nie są już tak mile widziane. Jak się nie przejeść w święta?
Wsparcie dla procesu trawienia
Jednym z najważniejszych zadań każdego człowieka w trakcie świąt, jest świadome podejście do jedzenia. Należy zadbać o wsparcie swoich procesów trawiennych przez te dni.
Jednym z kroków, którego nie można omijać, jest picie dużej ilości płynów. Przede wszystkim woda – minimum dwa litry każdego dnia. Dobrym pomysłem będzie także picie herbatek na trawienie. Bazują one na szałwii, mięcie pieprzowej, a także na koprze włoskim. Jest to znakominte wsparcie dla pracy żołądka. W ten sposób jelita będą działać w prawidłowy sposób. Błona śluzowa żołądka nie zostanie w żaden sposób obciążona. Do tego składniki herbat ziołowych biorą udział w procesie spalania tłuszczów (termogeneza).
Należy zrezygnować z picia słodzonych napojów, gazowanych, a także alkoholu. One to bowiem mogą doprowadzić do większej ilości wzdęć i innych problemów z układem trawiennym.
Zdrowe jedzenie
Panuje przekonanie, że polska kuchnia kojarzona jest z nadmierną ilością tłuszczu, który odpowiedzialny jest za wiele problemów związanych z układem trawienia. Oczywiście, że tak nie musi być – pomimo tego, że “tak tradycja nakazuje”. Można gotować polskie specjały, ale w zdrowszej wersji, dzięki czemu nie staną się one tak dużym obciążeniem. Przecież nie trzeba karpia smażyć na głębokim tłuszczu, tylko można go upiec. Zamiast wykorzystywać śmietanę 36%, można wybrać tą, która ma tylko 12%. Gazowane napoje są dobre, ale zawierają zbyt duże ilości cukru. Lepszą opcją będzie kompot z suszu, który stoi na stole. Został on przyrządzany na bazie naturalnych składników (najczęściej woda i owoce) i jest w stanie zapewnić taki sam słodki smak. Żołądek na pewno będzie zadowolony z tego, że zamiast tłuste, otrzymuje zdrowe i lżejsze potrawy w ten świąteczny czas.
Jedzmy, jedzmy!
Panuje przekonanie, że w święta (a w szczególności w Wigilię) należy się głodzić. Owszem, śniadanie o poranku i tyle. Następny posiłek jest dopiero w późnych godzinach popołudniowo-wieczornych. Człowiek wygłodzony, je w nadmiarze, co w konsekwencji doprowadza do uczucia ciężkości. Nie można się głodzić przez tak dużą ilość czasu. Lepiej w ciągu dnia zjeść coś lekkiego. Może być to owsianka lub kanapka złożona z pełnoziarnistego pieczywa i warzyw. Dobrze sprawdza się również twarożek jako przekąska w ciągu dnia. Zasiadając do wigilii, nikt nie będzie miał w sobie takiego uczucia ciężkości, przez co nie będzie trzeba rzucać się tak łapczywie na jedzenie.
O czym nie można jeszcze zapomnieć?
Wigilia to uczta. To moment celebrowania z bliskimi uroczystej chwili. Spotkanie przy świątecznym stole nie jest wyścigiem kto zje więcej i szybciej. Będąc przy stole należy jeść żując dokładnie i powoli. Należy delektować się smakiem serwowanych potraw, których z reguły nie je się każdego dnia. Mając w ustach kawałek ryby należy go powoli przeżuwać. Podobnie jest w przypadku innych dań. Powolne rozgryzanie i przeżuwanie będzie w stanie sprawić, że wyczujemy głębie smaku. Ta celebracja sprawi także, że człowiek szybciej będzie syty. W ten sposób nikt nie będzie chciał sięgać po kolejne porcje jedzenia.
Ruch to zdrowie
Podobno polska tradycja mówi o tym, że święta spędza się przy stole. Oczywiście, że tak nie jest. Fakt faktem, to właśnie wtedy można pochwalić się wieloma specjałami, ale to nie oznacza, że wciąż trzeba siedzieć przy stole. To niegrzeczne wstawać w trakcie samego posiłku, kiedy wszyscy jeszcze jedzą, ale nic nie zaszkodzi temu, aby po wielkanocnym śniadaniu lub wigilijnej wieczerzy wybrać się na spacer. Wręcz jest to wskazane. W końcu ruch to zdrowie, to powiedzenie szczególnie jest aktualne jeśli mówimy o spacerach na świeżym powietrzu, które to zdecydowanie korzystnie wpływają na trawienie. Jeżeli pogoda ku temu nie sprzyja, zawsze możemy poruszać się w domu. Sprzątanie ze stołu, rozdawanie prezentów, zabawy z dziećmi – jest wiele możliwości, które są w stanie zapewnić dużą ilość ruchu.
Jedzenie w święta to prawdziwy rarytas. Jednak nie trzeba się na nim tylko i wyłącznie skupiać. To w końcu czas, który ma się poświęcić osobom bliskim, a nie tylko temu, co znajduje się na stole. Warto o tym pamiętać, aby uczucie przejedzenia, zgaga i wzdęcia nie popsuły nikomu tej świątecznej atmosfery.